Komentarze: 0
Zamiast pójść do szkoły... zostałam w domu...nie chciałam jakoś się pakować wśród zakochanych. Osobiście uważam że to święto powinny obchodzić osoby które mają swoją drugą połówkę. No..do niedawna miałam swoją drugą połówkę lecz jakoś tak wyszło że teraz jej niemam.... Problem był w tym.. on nie potrzebował dziewczyny na dłużej... a ja nie potrzebowałam chłopaka do przelotnego flirtu. W sumie ten nasz związek głupio się skończył... on kochał mnie a ja jego... jednak po pewnym czasie to wszystko wygasło i przerwało się. Teraz nie żałuję! Jest mi lepiej samej! Może sobie robić co chce... mnie to już ani ziębi ani grzeje. No cóż...tak miało być.
W rezultacie dnia dzisiejszego dostałam kilka waletynek, niektóre raczej w dowód przyjaźni, a nie miłości. W każdym razie każdy kto mnie naprawdę lubi dał o sobie jakoś znać. Szczerze powiedziawszy było mi nawet miło że ktoś o mnie pamięta. Taka mała karteczka.....a cieszy ;-)
Także w tym dzisiejszym zarąbistym dniu chciałabym pozdrowić nie wszystkich zakochanych, a raczej tych bardziej solo. Życzę wam żebyście znaleźli tą drugą połówkę i odnaleźli w życiu ten mały promyczek szczęścia.
Buźka!!!